grejpfrutowy róż.

Ostatnio mam smaka na grejpfruty (jak to dziwnie wygląda napisane..) więc wciskam go gdzie tylko się da, na scrapy, na siebie i w siebie (w sensie sok:D). Dziś spróbowałam znów poliftować, ale z ciężkim sercem przyznaję, że liftowanie Finn to zadanie z kosmosu.. więc zrobiłam po swojemu. Oryginałowi do pięt nie dorasta, ale zabawa była przednia. Oto LO na Scrapkowe liftowanie:


Przede mną ciężki tydzień, ale już za osiem dni przyleci do mnie moje długo wyczekane cudo - Dianka F! I wtedy to dopiero będzie scrapowanie na całego z nowymi zdjęciami :D
Pozdrawiam! :)

5 comments:

  1. Bardzo mi się podoba Twoje Lo, naprawdę. Podobają mi się szczególnie momenty gdzie papier odstaje :)

    ReplyDelete
  2. Przepiękne pastele, a ten grejpfrutowy róż to naprawdę bardzo interesujący kolor, coraz bardziej mi się podoba. Czym chlapałaś?

    ReplyDelete
  3. Bardzo delikatny, prześliczny scrap! Bardzo udany lift :)

    ReplyDelete
  4. bardzo udany lift, świetne kolory, scrap stał się baaardzo kobiecy dzięki temu różowi:)

    ReplyDelete